poniedziałek, 18 marca 2013

rozdział 2 - Ludzie to tylko pieprzone laleczki na sznurkach , a w nich ja :(


  Kiedy weszłam do mojego nowego domu doznałam szoku ,wszystko było w nim przepiękne ,kolory obrazy  ,po chwili otrząsnęłam się z niego i postanowiłam zanieść ,rzeczy do mojego pokoju  zwiedzając przy tym pozostała cześć domu , gdy już znalazłam się w pokoju  ,postanowiłam ze się rozpakuje ,układałam staranie wszystkie rzeczy na łóżku wyciągając je z walizki , miałam   manie na.

Perfekcyjnie ułożone rzeczy nic nie mogło być porzucane, po nie całych dwóch godzinach wszystko było wypakowane i ułożone w szafie ,wpadłam wtedy na pomyśl by teraz udać się trochę na miasto .
Wiec pobiegłam się szybko przebrać ,kiedy już wybrałam odpowiedni zestaw ,biegiem zeszłam na dół .zabierając  przy tym mojego iphona  przy tym ubierając moja beisbolówke ,zamknęłam jeszcze tylko drzwi i udalam Się na zwiedzanie miasta .kiedy tak szlam pięknymi uliczkami miasta który w dzień jak także w nocy był przepiękny , robiło się coraz ciemniej cały dzień spędziłam spacerując caly czas myśląc nad jednym któro nie dawalo mi spokoju .

Czy ja sobie tu sama poradze ,jak mam zyc , mam nadzieje ze jakos będę musiala ale pociesza mnie fakt ze już za dwa tygodnie przyjedzie do mnie moja kochanna siostra i zaczniemy wszystko od początku obie .wracajac do domu kupilam pare rzeczy do mieszkania po 30 min bylam już swoim domu  zamykając przy tym drzwi na klucz ,rozkładając wszystkie zakupy spożywcze które zdozylam
Przy okazji zrobic ,udalam się na góre do swojego pokoju ,przebrałam się szybko w pizadzame i zgasilam światło siadając na łozku pod kadra patrzac wprost na okno które tonęło w deszczu ,kiedy  

Tak siedziałam wszystkie wspomnienia z dzieciństwa wróciły od kiedy pamiętam w moim zyciu było beznadziejnie , mala dziewczynka szukajaca szczescia i miłosci  wtedy tak myślałam ze będę własnie ta szczesliwa mała dziewczynka która sobie wymyśliłam ale tak nie było w moim calym zyciu przez 18 lat doznalam tylko smutku ,cierpienia ,i strachu przed zyciem które tak naprawde nie było moje , tak naprawde przy kims moi rodzice udawali ze  jestesmy szczesliwa i kochajaca się rodzina a kiedy wychodzil ktos od nas to znowu wracala ta cholerna rutyna ,nie chciałam takiego zycia , rodzice
Traktowali mnie jak przedmiot który jak im się   znudzi można odstawić ,tak było ze mną przez pierwszy rok mojego życia  byłam mała kochana dziewczynka ale później wszystko się zmieniło ,kiedy ja dorastałam a dokładnie ukończyłam 14 rok życia oni zaczęli często wyjeżdżać , i do późna pracować , a ze mną zostawała moja opiekunka , z roku na rok wyzbywałam się emocji ,miłości , i szczęścia to stawało się dla mnie nie realne , bo kto by pomyślał kto pokocha lub kto polubi taka dziewczynę jak ja
Która urtracila w zyciu wszystko nawet emocje ,teraz od zawsze ukrywam prawdziwa twarz przed osobami nie znanymi bo nie chce by mi współczuli , nie chce po prostu litości , moje rany sa głębokie
I wątpie by ktos był wstanie mnie naprawił i wypełnił te rany miłością i szczęściem prawdziwym , bo ludzie  czasami sa fałszywi którzy będą cie wstanie Niszczyc ,ale ty za wszelka cenę będziesz chciała z nimi wygrac  ,mam nadzieje ze ja tez  teraz  będę wstanie wygrać walkę,  walkę na cale Zycie oo
Tak naprawde tylko o siebie i swoje Zycie  , z taka Myśla i łzami  po prostu zasnęłam . 
*********************************************************************************
przepraszam ze taki krótki ale nie mialam czasu by napisac dłuszy ,nastepnym razem postaram sie napisac dłuszy 

wasza Bloger-ka


niedziela, 10 marca 2013

Rozdzial 1-Jeśli to wydaje Ci się niemożliwe, to nie wierz w to. Poprostu spelniaj marzenia


A jej marzeniem co roku było :

Wyjechać z tego miasta , przepełnionego bólem i cierpieniem , gdzie ludzie traktowali się okropnie nawzajem , siedząc w pokoju na parapecie obmyślała plan który już nie długo miał się spełnić ..

Postanowiła ze wyjedzie z tego miasta ,zdala od wszystkich problemów , otoczenia i rodziców nie Kochanach i bezdusznych rodziców przede wszystkim  , siedząc tak patrząc się za okno za którym.
Święciło słonce gdzie wszystko było takie sztuczne , płakałam z bezsilności nie mogłam uwierzyć ze to już nie długo się zmieni , ze wszystko będzie nareście dobrze , ze przede wszystkim będę ta szczęśliwa dziewczyna o której od dawna marzyłam ,  tak moje urodziny a ja siedzę sama w domu .

Postanowiłam zejść na dół , gdy po chwili byłam już w kuchni na stole leżała karteczka i karta kredytowa moich rodziców , podeszłam do niego biorąc kartkę do reki a na niej było napisane :

Kochana Kate :*
„już dawno powinniśmy  ci to powiedzieć ,  wiemy ze jesteśmy rzadko w domu ale co poradzić taka praca , jesteś już prawie dorosła musisz sobie jakoś poradzić ,postanowiliśmy z tata ze powinnaś
Się już usamodzielnić , załatwiliśmy ci wszystko szkole , dom z pięknym ogrodem w Londynie .. dzisiaj wieczorem masz samolot tam mamy nadzieje ze tam ci się spodoba a tu masz kartę kredytowa z wyłącznością tylko dla ciebie i jeszcze jedno twój nowy prezent urodzinowy stoi w garażu  twoim nowym domu a w u nas stoi twój drugi prezent  „                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                
                                                                                                                                                         Całusy Mama :*

Nie mogłam w to uwierzyć ze to tak szybko się wydarzyło musiałam isc sprawdzić co takiego kupili mi -powiedzialam sama do siebie 

Po nie całych 5  min byłam w garażu a tam stal cały zestaw laptop z ,mp3 , i nowy iphone a do tego Male zgrabne pudełko w którym był mały śliczny biały piesek z karteczka na szyi z napisem „ weź mnie proszę „

Po prostu się popłakałam postanowiłam ze zabiorę się za pakowanie wszystkiego wzięłam wszystkie walizki które były w garażu i Mały pokrowiec dla psiaka i do tego mój prezent urodzinowy i ruszyłam do domu , po wejściu do domu poszłam na górę z walizkami ,położyłam psiaka wygodnie na łóżku
I prezent i zaczęłam się pakować , wrzucałam wszystko do środka ,kiedy wszystkie walizki były spakowane pakowałam ostatnia  torbę by zmieściły się tam moje pamiątki .

 Do torby spakowałam:
Mp3 , laptop. Zdjecia  ,plakaty ,dyplomy itp. .

Rozglądając się po pokoju który już prawie był pusty uświadomiłam sobie  co przed chwila zrobiłam
Spakowałam swoje smutne Zycie  do pięciu dużych walizek , gdy torba zapinała się z oporem postanowiłam się odświeżyć przed podróżą ,udałam się w stronę mojej łazienki ,biorąc przy tym zostawione wcześnie przyszykowane rzeczy ,po 30 minutach byłam jak nowo narodzona , umalowana i ubrana zeszłam z walizkami i torba i moim skarbem na dół ale zaraz zapomniałam o telefonie który dzwonił ciągle w moim pokoju pobiegłam szybko do pokoju odbierając telefon’ Megan dzwoni ‘:p

-Moja kochanna co tam , ?- powiedziała
*A nic właśnie stoję spakowana w drzwiach mojego pokoju .-odpowiedziałam
-Jak to spakowana –powiedziała
*Normalnie dzisiaj lece do Lodnynu kochanie –odpowiedziałam
-No nie wierze i tak bez pożegnania –powiedziała
*Przyjdz do mnie za 5 min –powiedziałam
- Dobrze zaraz będę :* -powiedziała
* Pa:* -odpowiedziałam
Po chwili stała prze de mną moja kochanna przyjaciółka z oczami wbitymi w moja postać
*Hallo kocie co jest –powiedziałam
-A nic po prostu nie mogę uwierzyć ze ty tam jedziesz –odpowiedziala
*No tak ja teraz nie wiedziałam ze to tak szybko nastąpi ale coz .-odpowiedziałam trzymając na rekach moja mala kulke

 Po nie całych 2 godzinach zaczęłam się zbierać na samolot zamawiając wcześnie teksówke
Po spakowaniu wszystkiego do niej i zamykając drzwi , zostawiając przy tym klucz do mojego starego domu pożegnałam się z Megan i zabrałam kulke i pośpieszyłam  się na lotnisko .
Po nie całych 20 minutach byłam na miejscu , razem z panem który mnie przywiózł udało mi się wszystko wnieść na lotnisko udając się tym samych na odprawde  ,gdy po chwili byłam gotowa ,szlam dużym szerokim korytarzem prowadzącym do samolotu ,trzymając pieska na rekach i torba ,po chwili już na swoim wygodnym miejscu ,usiadłam wygodnie kolo okna mówiąc :

„Widzisz  Kulka lecimy  z tego miejsca ,mam nadzieje ze tam gdzie zamieszkamy będzie nam lepiej„     i z ta Myśla zasnęłam

Smacznie sobie śpiąc zostałam obudzona niestety przez   stewardesse która prosiła by zapiąć pasy mówiąc ze za jakieś dziesięć minut lodujemy ,byłam szczęśliwa ze za moment moje marzenia się spełnia i zamieszkam w pięknym domu z ogrodem ,kiedy samolot wylądował ,wstając zabrałam
Torbę i kulkę i udałam się do wyjścia .po 20 minutach dojeżdżając do mojego nowego domu , byłam w szoku nie mogłam uwierzyć własnym oczom ,żegnając się z kierowca pobielam szybko pod dom , otwierając drzwi ,po ich otwarciu położyłam wszystkie moje rzeczy w holu , zamykając przy tym drzwi

Doznałam szoku . 

*Prolog :*


Kiedyś w odległej  krainie żyła sobie dziewczynka która śniła o prawdziwym i szczęśliwym życiu ale niestety jej Zycie nie było szczęśliwe i radosne a w zamian dostała smutne i nudne Zycie pełne bólu ,strachu , cierpienia , i ciągłej walki o nowy dzień , była ona ciągle męczona i katowana w szkole , za to jak wygląda ,ubiera , była  przepiękna szatynka o trochę ciemnej karnacji  i cudownych brązowych oczach  ,  miała tylko jedna przyjaciółkę która była trochę szalona pełna życia, były przeciwieństwem siebie , nadszedł oczekiwany przez dziewczynę  dzień w którym miała skończyć swoje 17 urodziny ale u niej w domu rodzice nie interesowali się nią i nie wiedzieli ze akurat dzisiaj  je kończy , szkoła jak szkoła mecząca była dla niej katorga  , jej rodzice byli :
Tata był architektem a Mama projektantka  jej rodzice nie spędzali z nią czasu , byli zajęci sobą mieli swoje Zycie , a ona biedna musiała sobie ułożyć swoje nudne i smutne Zycie od nowa , wracając ze szkoły otworzyła drzwi do domu ..  zostawiając swoje rzeczy w korytarzu . i udała się do swojego pokoju po schodach wypowiadając te same słowa co rok w rok ,jej marzeniem było…. 

* Postacie :*

Postaram sie wam przyblizyc glowne bohaterki :D  o To One :

Kate Marie Willson - jest osoba zamknięta na świat , ma dużo problemów ale jakąś stara sobie Radzic z nimi      
 mila ,  spokojna. jej jedyna przyjaciółka jest przepiękna blond – niebieska  dziewczyna o imieniu Megan rozumieją sie czasami bez slów ale różnią sie jak woda i ogień .



Megan Caroline Moore – jest bardzo mila , wybuchowa i szalona dziewczyna  o bland –niebieskich włosach i cudownych niebieskich oczach , w rożnych sytuacjach  daje sobie rade ,  wpiera swoja jedyna przyjaciółkę Kate która ma wiele problemów , chociaż roznia się od siebie i tak uwielbiają spędzać ze sobą  czas traktują się jak siostry .

 dalsi bohaterowie pojawia sie później ..:P

0.Początek i Krótki Wstep :*:)


Witam nie wiem czy pamiętacie mnie jeszcze ale pewnie tak ,  a wiec postanowiłam założyć nowego  bloga jak sie domyślacie z kim tak z chłopakami kolejnego .. ale to nie znaczy ze tamten sie skończył tylko juz powiem szczerze nie mam weny pisać na tamtym blogu , może za jakiś czas sama przyjdzie mam nadzieje ze tak narazie postaram sie wam przy Bliżyc całkiem inna historie , historie o miłości , przyjaźni  , oraz o zagubionym i prawdziwym Ja . :) 

Wasza Blog-erka :*